Nienawidzę tego obozu pracy. Za to, że każą nam zaczynać o nieludzkiej godzinie, Za to, że wyzyskują ile wlezie, a płacą najmniej, jak się da. Oczywiście, możemy tylko pomarzyć, że nasze pensje kiedykolwiek dociągną do poziomu dyktowanego przez Wynagrodzenia pracowników oddelegowanych do Nowego Jorku, nieprawdaż? W końcu my tu tylko wykonujemy lwią część roboty, razem z nadgodzinami, a oni tylko zgarniają profity.
Wynagrodzenia pracowników oddelegowanych
Minęłam już wjazd do mojego osiedla, o tej porze pogrążonego – jak przykazuje Bóg i normalność, chyba że człowiek jest woźnym albo mną, korpo – ludkiem – w słodkim śnie sprawiedliwego. Nie licząc tych nieszczęśników, którzy podobnie jak ja wcześniej marzną i myślą o rzeczach w rodzaju pomylonego Wynagrodzenia pracowników oddelegowanych do Bejrutu podczas szybkiego […]
Komentarze: