Rząd USA jeszcze nie doszedł do konsensusu. Rozmowy w sprawie budżetu trwają
Niestety nocne rozmowy prezydenta Baracka Obamy z przywódcami Kongresu nadal nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. W Stanach Zjednoczonych zaczął się kolejny dzień kryzysu administracyjnego.
Prezydent w swoim oświadczeniu po nocnych pertraktacjach z z politykami partii Republikańskiej i Demokratycznej wyraził nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek. Innego zdania jest natomiast przewodniczący Izby Reprezentantów, John Boehner z Partii Republikańskiej. Jego zdaniem prezydent nie zamierza negocjować. Warto przypomnieć na czym spór pomiędzy tymi dwoma ugrupowaniami polega. Partia republikańska domaga się odłożenia wejścia w życie oraz zmian w projekcie forsowanej także przez Baracka Obamę reformie systemu opieki zdrowotnej. Natomiast nie zamierzają się zgodzić na to ani prezydent, ani też Partia Demokratyczna.
W takiej sytuacji nie ma szans na uchwalenie budżetu przez Kongres. Prezydent Stanów Zjednoczonych zasugerował, podczas nocnych rozmów, że przedłużający się kryzys budżetowy może mieć negatywny wpływ na zadłużenie USA. Te słowa zostały odebrane jako ostrzeżenie skierowane pod adresem rynków finansowych.
Jednakże brak budżetu wpływa przede wszystkim na to, że część administracji federalnej po prostu nie działa. Według danych aż 800 tysięcy urzędników zostało wysłanych na bezpłatne urlopy.
